Strona:Michał Siedlecki - Państwa zwierzęce.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wylatuje z ukrycia, zbiera miód z pierwszych kwiatów i szuka dogodnego miejsca na gniazdo. Opuszczona mysia nora na konicznisku lub inny cichy zakątek wnet się znajdzie i samica buduje w nim dość nieporadnie jedną, większą komorę, do której znosi miód i składa jaja. Wnet lęgną się z nich młode larwy, które się dość źle żywią skąpym zapasem, to też rozwijają się z nich małe i wątłe samiczki. Mimo drobnych rozmiarów są one jednak w zupełności zdolne do rozrodu; ale na wiosnę niema samców i młode samice nie mogą się z nimi zespolić. Po paru dniach przechodzi u nich okres, w którym byłyby zdolne do złączenia się z samcem i do rozrodu, ale — zostaje instynkt opieki nad potomstwem. Stara samica składa tymcza-

Ryc. 10. Gniazdo ziemne Halictus; z Witkowic pod Krakowem.