Strona:Maurycy Jókai - Papuga.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 2 —

nów jak i służących nazywała hultajami, z swoją zaś panią całowała się tak głośno, iż nie widząc jej, można ją było wziąć za narzeczonego. A gdy nazywała ją po imieniu: „kochana Klaryndo!“ to tyle pieszczoty brzmiało w tych wyrazach, iż dziwić się trzeba było, że ptak może przemawiać z takiem uczuciem. Czasami też zapytywała się: „Czy kochasz mnie jeszcze?“
A jednak uciekła.
— Do mnie, kto żyje! Hajducy, trabanci, strzelcy, ogrodnicy, leśnicy, stróże, poddani! Darmozjady! Próżniacy! Ruszać mi natychmiast do lasu! Sto dukatów temu, który przyniesie papugę.
Lasy rodziny Maglayów miały przestrzeni sześćdziesiąt tysięcy morgów, ale wielka liczba poddanych wystarczała do schwytania papugi.

II.

W dziejach rodziny Maglayów papugi odgrywały rolę historyczną.
Jak samo nazwisko wskazuje, Maglayowie pochodzili z Bośnji, gdzie przodkowie ich już za czasów Matiasa Korwina byli znani i zasłużeni. Jeden z nich poległ nawet w bitwie pod Rigo, u boku Jana Hunjada...
Pradziadek Sebastjana, Karpos, był nawet czas jakiś królem albańskim, i został ścięty przez turków. Było to w owym czasie, gdy jenerał Piccolomini na czele oddziału, złożonego z ośmiu tysięcy ludzi, wkroczył do państwa Osmanów, i w zwycięskim pochodzie dotarł aż do Bałkanów. Rachował on na chwiejne w wierności dla turków plemiona serbskie, bułgarskie i bośniackie, i wzywał ich do broni przez proklama-