Strona:Marya Weryho-Nacia na pensyi.pdf/69

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A było to tak:
W niedzielę kochana panna Ada dotrzymała obietnicy i opowiedziała mi, w jaki sposób piasek powstaje. Zrozumiałam wszystko. Otóż chcąc się przekonać, czy która koleżanka już o tem wie, zapytałam jednej i drugiej, czy nie wiedzą, skąd się piasek bierze?
— Z wody, z Wisły albo z pola przywożą — odpowiadają.
— Dobrze, ale skąd się w wodzie wziął? — Na to mi żadna odpowiedzieć nie mogła. A ja się w duchu śmiałam, bo wiedziałam o wszystkiem, tylko nie chciałam z tem się wydać... Gotoweby jeszcze koleżanki posądzić mnie o chęć przechwalania się.
— A ty wiesz? — pyta Natalcia.
Nic na to nie odpowiedziałam, tylko mrugnęłam oczyma.
— No, to powiedz mi, skoro wiesz — prosiła.
— Później! — szepnęłam jej do ucha.
W czasie przerwy pobiegłam prędko do sypialnego pokoju, wyjęłam z kuferka mój dzienniczek i wydarłam obie kartki, w któ-