Strona:Marya Weryho-Nacia na pensyi.pdf/181

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Pamiętamy, pamiętamy — odrzekły wszystkie panienki.
— Ja je wymienię, proszę pani — powiada jedna z nich.
— Niech mnie pani pozwoli powiedzieć — doprasza się druga
W końcu Natalcia wyliczyła części kwiatu: kielich, koronę, pręciki i słupek.
— Dobrze — odrzekła paniusia — niech każda z was odnajdzie wszystkie te części kwiatka.
— Proszę pani — odzywa się jedna z uczennic — w moich kluczykach kielich może być naprawdę kielichem: możnaby w niego nalać wina.
— A tak, kielich w kluczykach zrósł się zupełnie.
— I ja mam to samo: kielich niezapominajek także jest z jednej sztuki — rzekła Zosia.
Wkrótce przekonałyśmy się, że w bratku, który miała Natalcia, i w moim fijołku kielichy też są zrośnięte i mają po pięć ząbków.
Potem przeszłyśmy do korony kwiatów. Lecz cóż się okazało? Oto korona we wszy-