Strona:Marya Weryho-Nacia na pensyi.pdf/178

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bawia... Nie zastanowiłaś się nad tem, prawda? Toć chociaż dokazywać lubisz, złego serca nie masz...
— Prawda, mamo — odpowiedziałam — rzeczywiście nauczycielka Francuzka nie ma innych kaloszy, ale moja mamusiu, ja się nie mogę do tego przyznać i przeprosić jej, bo by mnie dama klasowa strasznie ukarała, a może i przełożona dowiedziałaby się o całej tej sprawie.
— Wiem — odpowie mama — że przykro ci będzie przyznać się do winy. Ale poradzę ci, w jaki sposób możesz naprawić krzywdę nauczycielki. Masz parę rubli własnych pieniędzy, które sobie uzbierałaś: kupimy za nie kalosze. Po powrocie na pensyę, owiniesz je ładnie w czysty papier i napiszesz na wierzchu: „Od dziewczynki, która zniszczyła pani kalosze.“ Gdy to uczynisz, wybierz sobie taką chwilkę, abyś niepostrzeżenie mogła powiesić paczkę na ubraniu nauczycielki języka francuskiego.
— Dobrze, mamusiu, tylko muszę jeszcze dodać wyraz jeden i napisać: „Od niedobrej