Strona:Marya Weryho-Nacia na pensyi.pdf/116

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Pokropić wodą święconą, dać na mszę za duszę pokutującą, na kilka dni wyjść z mieszkania.“ — Ale wszystko na nic się nie zdało.
W końcu staruszka zdecydowała się pójść do stolarza i spytać, czyby za tanie pieniądze nie chciał nabyć szafy?
Stolarz przyszedł, obejrzał starannie szafę i powiada:
— Biednaż wy, biedna, matko! Szafa wasza jest na nic, musicie ją spalić.
— Mój Boże — pomyślała staruszka — poznał się, że w niej siedzi dusza pokutująca.
— Gdzieżeście ją kupili?
— Na targu, parę miesięcy temu, kupiłam zupełnie nową.
— Tak, matko, to nie nowa szafa, ot patrzcie.
I z wielką łatwością ułamał kawałek deski.
— Zrobiona ona jest z zepsutego drzewa, w którem lęgły się korniki, a to takie paskudne żuki, że na nic drzewo całe stoczą. Spalcie ją czemprędzej, żeby wam do innych mebli nie przeszły, a ja wam już za tanie pie-