Strona:Marya Weryho-Las.pdf/132

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kosztuje: kuje dzięcioł w drzewie, t. j. w gałęzi, dołek, wsuwa w niego orzech, a wtedy rozpoczyna się kucie na dobre, dopóki orzecha nie rozłupie i do jąderka się nie dostanie.
Nie dość na tem: dzięcioł i mieszkanie musi dla siebie wykuwać; w dziupli sosny, albo innego jakiego drzewa wykuwa sobie gniazdo, a chociaż wybiera tylko drzewa spróchniałe, nie mało jednak się namozoli.
Cóż więc dziwnego, że dzięcioł całemi dniami kuje. Ma on dziób mocny i duży, więc mu się tak prędko nie stępi.
Przytem palce ma też wygodne, pazury duże, ogon twardy i długi, mocno więc siedzi na drzewie, opierając się na ogonie, jakby na trzeciej nodze.
Człowiek nic złego nie robi dzięciołowi, bo mu ten ptak szkodliwe robactwo z drzewa wyjada.
Odważnie więc nieraz dzięcioł przylatuje do ogrodu i po swojemu kuje w drzewach.