Strona:Marya Dynowska - Hieronim Morsztyn i jego rękopiśmienna spuścizna cz.1.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
422
Marya Dynowska,

Znak zapytania stawiam tylko przy wierszu Myśliwy do myśliwego, Niemsta do Kochanowskiego, oraz przy odpowiedzi nań zatytułowanej błędnie: Tenże do tegoż o tymże, która właściwie brzmieć powinna „Tamten do tegoż o tymże“. W pierwszym z tych utworów jakiś Niemsta wzywa towarzysza na łowy[1]:

Nim pióro twoje ustanie,
Daj znać, Kochanowski Janie,
Że nam trąba brzmi wsiadany —
bo:
Jeśli to miło tobie,
Toż wiedz o mojej osobie,
W tym się z tobą zgadzać duchu,
Że ogar w myśliwskim uchu
Wdzięczniej krzyczy po gęstwinie,
Niźli czyżyk na jedlinie —

    nał, który czytelnik znajdzie przytoczony poniżej, pojawia się w rękopisach w dwóch odmiennych, ale bardzo sobie pokrewnych waryantach. jeden znajdujemy w Sumaryuszu (nr. 293) oraz w rkp. Akademii Umiejętności nr. 1274, drugi we Fraszkorytmach, w rkp. Akademii Umiejętności nr. 1273 i w rkp. Biblioteki Jagiellońskiej nr. 116.
    Otóż i Hejnał i pieśń na Dobrą noc znajdujemy we Fraszkorytmach; samą zaś pieśń wieczorną w grupie dziesięciu pieśni Jana Smolika. Dr. Jaworski, opierając się na pokrewieństwie formy i treści, jaka oba te liryki łączy, twierdzi słusznie, iż wyszły one z pod jednego pióra i autorstwo ich Janowi Smolikowi przyznaje. Ja uważam je za utwory Hieronima Morsztyna; odnajduję bowiem oba te wiersze w Sumaryuszu, gdzie je jeszcze uzupełnia pod względem formy i treści pieśń: Na toż (S nr. 294 — dopełnienie Hejnału) i pieśń na Dobry dzień (S nr. 299 — dopełnienie Dobrej nocy). Przytem autentyczność owych dziesięciu pieśni Smolika, na które powołuje się dr. Jaworski wydaje mi się podejrzaną, skoro nr. siódmy tej grupy znany jest, jako pieśń Sępa Szarzyńskiego (Poezye M. Sępa Szarzyńskiego. Kraków, 1903, s. 5) i tylko z zastrzeżeniem Smolikowi przypisać go można, nr. zaś dziesiąty jest pieśnią Jana Kochanowskiego.
    O autorstwo fraszek: Sumaryusz nr. 97 i 210, Fraszkorytmy nr. 49, Fraszki Jana Smolika nr. 23 i 37 spierać się nie będę, choćby dla małej ich wartości poetyckiej. Na zakończenie zaznaczam, iż dwa drobne utwory Sumaryusza, a mianowicie nr. 45. Dyana Akteona w jelenia... oraz nr. 68 Trzewiczkiem stopa, pończoszką kolana zabłąkały się do utworów Andrzeja Morsztyna (por. A. Morsztyn, Poezye. Warszawa, 1883).

  1. S nr. 14.