Strona:Maria Rodziewiczówna - Światła.djvu/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W tem zamieszaniu i zgiełku znikł gdzieś skręt zaczarowany. Pomimo trwogi, pamiętał o nim przezorny Semen i sprzątnął wczas, aby utrzymać powagę Zozuli, moc swoją, i nie mieć śladu dla policji, w razie niepotrzebnych gawęd i plotek.
I takci Michał ino się pomścił i chatę zohydził, ale nie przekonał nikogo, że uprzedził wyrok nad jego skrętem!