Strona:Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - Surowy jedwab.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
JESIEŃ

Zardzewiałe róże jesieni
patrzą w przestrzeń białą od deszczu —
deszcz niebo przyszywa do ziemi
tysiącem ściegów i dreszczów. —

I wszystko psuje się, paczy,
cieknie, zgnilizną broczy
lecz nie na zawsze, z rozpaczy —
ale na krótko, z rozkoszy.