Strona:Maria Konopnicka - Nowe latko.djvu/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czekaj ty nas, a wyglądaj
Rankami cichemi,
Jak się wiosna rozbłękitni
Dookoła ziemi!


A my drogi nie zagubim,
Przez te morze sine,
Po pióreczku rzucać będziem
W szumiącą głębinę...


A my drogi nie zagubim,
Z powrotem do ciebie,
Poznamy ją po tej zorzy,
Po tem bladem niebie...


Poznamy ją po tej rosie,
Co na tobie świeci,
Po tych jasnych, lnianych główkach
Twoich małych dzieci! —


Lecą, lecą, odlatują
Żegnać ich żałosno...
— Nie smućże się, puste pole,
Wrócą, wrócą z wiosną!