Strona:Marcin Ernst - O końcu świata i kometach.djvu/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ona była tylko przez 3 tygodnie, na podstawie wszakże nagromadzonego materyału obserwacyjnego zdołano obliczyć, iż elementy drogi tej komety prawie są identyczne z elementami drogi komety r. 1843. Taka zgodność dopuszczała 2 objaśnienia: 1) że kometa r. 1880 jest identyczna z kometą r. 1843, której obieg dokonywa się zatem w ciągu lat 37, wbrew rachunkom niektórych astronomów; 2) że jest to inna kometa, krążąca w tej samej orbicie co i tamta. Pierwsze z tych przypuszczeń wydało się wszakże daleko mniej prawdopodobnem, gdyż kometa tej wielkości, gdyby w tak krótkich odstępach czasu się pojawiała, musiałaby niewątpliwie już poprzednio niejednokrotnie być dostrzeżoną. Kwestya powyższa zresztą niedługo czekała na swe rozstrzygnięcie.
W początku września r. 1882 została odkrytą kometa niezależnie przez kilku astronomów w Brazylii, Egipcie i na Przylądku Dobrej Nadziei w bezpośredniem sąsiedztwie słońca. Kometa ta była obserwowaną, aż do zupełnego zbliżenia się do tarczy słonecznej, między którą a oczami obserwatorów wkrótce potem się znalazła. Takie przejście przed tarczą słoneczną dostarczyło jeszcze jednego dowodu nadzwyczajnej lekkości komet. Chociaż bowiem światło komety tej pozornie miało natężenie światła słonecznego, pomimo to jednakże na tle słonecznem zginęła ona bez śladu, zdawało się wprost, iż wpadła i utonęła w ognistej otchłani słońca. Na drugi dzień, gdy wzeszło słońce, kometa nadzwyczaj wspaniale świeciła już po drugiej stronie tarczy słonecznej, widziana swobodnie gołem okiem. Co jednak-