Strona:Marcin Ernst - O końcu świata i kometach.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

obfite roje gwiazd spadających, meteory ogniste, w szczególności zaś aerolity, dosięgające ziemi, nowe gwiazdy i komety.
Zjawisko zaćmień wogóle, a w szczególności słonecznych, zostało zbadanem i objaśnionem już bardzo dawno. W starożytności bardzo odległej kapłani chaldejscy i chińscy notowali przez wiele wieków wszystkie tego rodzaju zjawiska, a następnie wyprowadzili okres, w którym zaćmienia się powtarzają. Przechowała się w chińskich kronikach wiadomość, iż już na przeszło 2000 lat przed N. Chr. dwaj astronomowie Hi i Ho zostali skazani na śmierć, ponieważ, oddając się obfitym libacyom, zapomnieli uprzedzić o mającem zajść zaćmieniu słońca. W Grecyi, jak wiadomo, Thales z Miletu przepowiedział zaćmienie, które przypadło 28 maja r. 585 przed N. Chr. Co do przyczyny zaćmień, przypisywano je jakimś siłom wyższym i obawiano się ich; dopiero Pytagoras w końcu VI wieku przed N. Chr., który poznał, iż ziemia i ciała niebieskie mają kształt kulisty, objaśnił prawdziwą przyczynę tego zjawiska.
Narodom chrześciańskim objaśnienie zaćmień dostało się w spuściźnie po Grekach. Z Almagestem w ręku umiano z grubsza nawet przepowiedzieć zaćmienie, a jeżeli zaćmienie zaszło nieprzewidziane poprzednio, to przyczyna jego bądź co bądź była wiadoma i przynajmniej ludzie oświeceńsi nie przypisywali mu żadnego tajemniczego znaczenia. Tłum ciemny jednakże długo jeszcze z trwo-