Strona:Marceli Motty - Przechadzki po mieście 02.djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jednostki narodowe i jednostki ludzkie? Pomyśl sobie nad tem, nie mogę bowiem puszczać się tu na dalsze wywody owego tematu i powiem ci tylko, że w Ordędze rozbudziła nowe pojęcie i nowe ideały znajomość z Buchezem i jego dziełami.
Ów Buchez, doktor medycyny i z początku lekarz nie znalazłszy w tem rzemiośle zadowolenia, porzucił nie długo praktykę i został literatem; pisał wyłącznie o rzeczach filozoficznych i historycznych i wyrobił sobie system filozofii oparty na nauce kościoła katolickiego. Miał dość znaczną liczbę zwolenników, którzy w jego duchu mówili i pisali; do niego to przylgnął Ordęga całem sercem. Rozpromieniał się, gdy o nim mówił i poglądy jego tłumaczył, spowodował mnie nawet do tego, że się nie tylko z doktorem Ottem, jednym z głównych wyznawców mistrza, poznałem, człowiekiem zresztą przyjemnym i wykształconym, lecz i samemu Buchezowi uszanowanie swoje złożyłem.
Był to jegomość nie stary jeszcze, dość wysoki, dość otyły, grzeczny i wymowny, jak każdy Francuz wyższego wykształcenia. Przyjął mnie bardzo łaskawie i rozmawialiśmy dość długo, o czem, tego już nie wiem, pamiętam jednak, że była téż wzmianka o Heglu, który zdawał się dla niego ziemią nieznaną. Jeśli o Buchezie i jego sposobie filozofowania chcesz mieć wyobrażenie, panie Ludwiku, to weź jego Introduction à la science de l’histoire, dość obszerne dzieło w dwóch tomach, zawierające zupełny i szczegółowo rozprowadzony system filozofii historyi, który stawia za cel postępowego rozwoju ludzkości organizacyą społeczną wedle wzoru społeczeństwa kościoła katolickiego, jako téż prawo narodów oparte na zasadzie równości, braterstwa i sprawiedliwości chrześciańskiéj. Wszakże nim do tego przyjdzie, zapowiada on w końcu dzieła swego nie we-