Strona:Mała arystokratka.djvu/24

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   22   —
Irenka.

Co cię ta sfera tak drażni?..

Bolek.

Bo uznaję równość... Oceniam ludzi podług ich wartości moralnej, nie zaś pochodzenia i sfery...

Irenka.

To źle... Ale kiedyś przekonasz się napewno, że mam rację, usuwając od znajomości osoby nizkiego pochodzenia...
A znam się na ludziach doskonale! Od pierwszego wejrzenia wyczuję rasę.

Bolek.

Tak jak tatuś zaraz rozpozna psa z jakiej rasy pochodzi...

Irenka.

Co za porównanie! Ty, bo doprawdy, swem odezwaniem się nie robisz dodatniego wrażenia... Tak pospolite wyra-