Strona:M. Zaleska - Zosia w puszczy.djvu/6

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
4

bione lusterko. Obok stołu na wysokiem dziecinnem krzesełku siedziała Musia; w jednej rączce trzymała słoiczek z wazeliną, w drugiej pół grzebyka. Grzebyk Musia wkładała do słoiczka z wazeliną, a potem starannie czesała swoją kędzierzawą główkę. Było gorąco, wazelina topniała szybko i spływała po czołku na nosek Musi, główka dziewczynki błyszczała od tłuszczu, jak zwierciadło, Musia nie zważała na nic. Rękawkiem sukienki co chwilę ocierała spływające krople wazeliny. Była to przepiękna, zajmująca zabawa!
W drugim końcu pokoju