Ta strona została uwierzytelniona.
W domu państwa Łabęckich panowało wielkie zamieszanie. Wszędzie stały spakowane kufry, zabite paki, leżały zawiniątka. Podłoga była zarzucona słomą i sianem, łóżka świeciły gołemi sprężynami siatek i niczem nieprzykrytymi materacami. W jednym z kątów pokoju widać było stół, na nim kołyska małej Musi, maszyna do szycia, otwarta podróżna torebka mamusi, pół grzebienia i wyszczer-