Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/264

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
244

Przodem, koledzy, przodem!
Torujmy drogę śród śniegu —
Wichrem nas prą i chłodem,
Przysporzyć trzeba nam biegu!
Niech nam uraganów szum
Brzęczy kajdaniarzy tłum
Piosnką: cary, dzeń —
Wyrżnąć cary w pień!

Padnie z nas na drodze który —
Niech leży! Spędzą nań burze
Śniegów tumany i chmury,
Mogilne sypiąc mu wzgórze!
Jemu nie pomoże łza,
Piosnki mu kajdannej trza:
Cary, cary, dzeń —
Wyrżnąć cary w pień!