Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/259

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
239

I wrzasnęli wraz «hurra!»
Do butelek skoczyli,
Aż zatrzęsła się góra
I w momencie wypili!

Dzielnieście się spisali —
Zawsze Frajkur tak pije
A Frajkury wołali
«Regimentarz niech żyje!»





PIOSNKA UŁANA.
(z 1848 r.)

Jestem sobie ułan żwawy
Mam ognistą broń;
Zawsze gotów do wyprawy
Mój pałasz i koń.

Hop hop, koń w galop, w galop białonogi,
Nie trać miny do dziewczymy,
Na bok z nosem, na bok z drogi
Nie trać miny do dziewczyny, he! na bok z drogi!