Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/168

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
148

Kto najświętsze obowiąski
Zgwałcił, by się z błotem zmięszać,
Ten jodłowej wart gałąski —
Godzien, ażeby go wieszać.

Prządź i w święto i w niedzielę.
Święta nie powinny mięszać,
Kiedy stryczków trzeba wiele,
Kiedy łotrów trzeba wieszać.

Moja Zosiu, ja ci modlę
Jeden stryczek miej w zapasie!
Jeśli ja się kiedy spodlę,
To i na mnie stryczek zda się.

Maurycy Gosławski.





KRAKOWIAK.

Trzy mogiły pod Krakowem wznoszą się do nieba,
A każda z nich nas naucza jak kraj kochać trzeba.
Dana moja dana, ojczyzno kochana.