Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci.djvu/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
147

Nas powiedzie na Moskali,
By oddali co zabrali.
Bo inacy, my junacy, jak wpadniewa, prec potniewa,
Wsystkich na kapustę.

Bard nadwiślański z 1833 r.






KRAKOWIAK.
(z 1831.)

Kto krwi skąpi, życia szczędzi,
Kiedy może, kraj swój wzkrzesić,
Nie wart na grób ziemi piędzi —
Więc nad ziemią go powiesić.

Na tej ziemi rosną jodły,
A konopie dają stryczki —
Dalej na nie każdy podły,
Na ich czele Krukowiecki!

Moja Zosiu prządź czemprędzej,
Prządź od rana do wieczora;
Warta stryczka ciężkiej przędzy
Szyja pana dyktatora.