Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/280

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
262

Przed wzrokiem ludu jasne podwoje
Wolności słońca zaparto,
Sam tylko jeden czczę bóstwo moje
Wolności drogę otwartą!

Wyście przebili żelazne drogi
Dla lotnoskrzydłej swej jazdy,
I przestępując wszechwiedzy progi,
Patrzycie z dumą na gwiazdy —
I dla mnie wielkie myśli podboje
Nieobojętną są kartą,
Lecz bardziej wielbi ją bóstwo moje:
Wolności drogę otwartą!

I choć by wszystkich narodów ziemi
Nadzieja była stracona,
My jedni bracia dłońmi silnemi
Wznośmy wolności znamiona...
Boże! do ciebie wznosim swe pienia,
Ty wróć nam ziemię wydartą —
I przebij siłą swego ramienia
Wolności drogę otwartą!

A. K.