Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/247

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
229

Gdzie to byłeś? coś tam zrobił?»
«Wroga, matko, wrogam pobił.

Niewstrzymany, niewidomy,
Wpadłem na moskiewskie gromy,
Wpadłem pomiędzy Moskali,
Którzy snu ich pilnowali;

Moskiewską wiarę wybiłem,
Grzmot zdusiłem, grom stopiłem.
Patrz — ot! powódź płomienista,
Ot i trupów leży trzysta!

Warszawa, Kwiecień 1831 roku.

Seweryn Goszczyński.





PIOSNKA.
(Myśl z Beranżera, 1848.)

Wolności grzmot po świecie się rozlega,
Z długiego snu zbudzają się narody —
Niejeden król już z tronu swego zbiega,
Niejeden lud już wszedł na tronu wschody!
Wkrótce hymn ludów potężny, rozgłośny,
Powita świętej wolności zaranie —
Powróć mój głosie! słaby, lecz radośny,
Chcę jeszcze śpiewać Polski zmartwychstanie!