Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy.djvu/136

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
118

Skowroneczek strząsnął piórka;
Gdzieś na stepie orzeł kracze,
Rwie się pardwa i przepiórka,
A ty jeden śpisz Kozacze?

Z nad burzanów, z nad limanu,
Przyśpiewuje ptastwo pięknie?
Lecz zerwana, nie zadźwieknie
Złota struna teorbanu.

Człek się włóczy jakby mara,
Chociaż budzi, nieobudzi:
Otumanił car psia wiara
W Ukrainie wszystkich ludzi.

Hej, hej! panie atamanie,
Ot, przed wami się użalę:
Jak się dłużej tak zostanie,
To chałupę starą spalę.

Spisę w drobne trzaski złamię,
Szablę rzucę na dno morza,
I usiędę w wilczej jamie,
Gdzie za krajem Zaporoża.