Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
22

Zniósł z pokorą umysł męski,
Co tylko człowiek znieść może —
Wstrzymaj, wstrzymaj dalsze klęski
O Ty wielowładny Boże!

Już złożonym w ciemnym grobie
Powróciłeś iskrę życia —
Daj dzisiaj w całej ozdobie
Ujrzeć blask dawnego bycia.
Błogosław Boże krajowi,
Panom w radzie, wojsku w boju,
Dozwól twojemu ludowi
W pożądanym żyć pokoju.

Mnóż nasze żniwa i trzody,
Spuszczaj rosy pożądane,
Chowaj od wszelkiej przygody
Dzieci nasze ukochane.
Niech te słabe niemowlęta,
Co się kwilą w matek łonie,
Pokrzepia dobroć Twa święta
Ku twej chwale i obronie.

Trudy, znoje w skwarnym lecie
Daj nam ponosić cierpliwie,