Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/353

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
333

Godyż, gody! W rozbuk grzmotu,
Wstała w okrąg — pieśń powrotu!

B. Zalewski.





ZA BROŃ.

Dziatwo, co drobne wyciągasz ręce
Ku piersi matki, nim jeszcze mową
Potargasz więzy twe niemowlęce,
Za broń! najpierwsze bądź twoje słowo.

A ty młodzieży, co lubej z czoła
Zdjąć pragniesz wieniec, patrz Polska wdową —
Jej ślubuj miłość, nuć pieśń godową:
Wszak głos twych ojców ku niej cię woła!

A i wy starzy, mężni rycerze,
Których blizn mnogość zdobi siwiznę:
Z resztą sił śpieszcie w nadziei, w wierze —
Prowadzić synów w bój za ojczyznę.

A wy z cierniową legli koroną
W bojach za wolność, głoście z mogiły:
Ten nam tu tylko dziś będzie miły,
Co legł ku wrogom z twarzą zwróconą.