Strona:Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi.djvu/290

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
270

O smutno drżąco uściśniem dłonie,
Na własnej ziemi tułacze.

Lecz Boże wielki! od takiej doli,
Niech na twa łaska uchowa;
Otrzyj łzę lubą, choć serce boli,
Rozstać się musim — bądź zdrowa!


Dnia 19 Sierpnia 1863 r. E. S.





REZYGNACYA.

I byłem młodym i zestarzałem,
A od zarania lat, w życiu całem
Bogam nad światem znał jak nademną;
To choć się Niebo groźniej zachmurza
I tętni w słuchu gradowa burza,
Bez trwogi patrzę w przestrzeń tam ciemną —

I byłem młody i zestarzałem,
A w zgrozie nawet nie oniemiałem
Sród podgrobowych jęków Narodu;
Lecz z lutnią, bracia! ograną ku wam,