Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie tom 2.djvu/370

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

to przesądom świat dawniéj ulegał, które znikły bezpowrotnie przed słońcem lepszego przekonania. Gdyby historya nie zaświadczała, że przesądom tym hołdowali ludzie, wierzyćby nie chciano, że w saméj rzeczy istniały. Przyjdzie czas, w którym i o pojedynkach świat równie sądzić będzie.
Lecz jeżeli wielkiéj odwagi trzeba do pierwszego rzucenia téj zbawiennéj myśli, nie mniejszéj trzeba i tym, co pierwsi do niéj przystąpią. Dziesięć pojedynków najświetniéj odbytych niewyrównają męztwu pierwszych wpisujących się do towarzystwa. Mniejszego przecież wysilenia duszy odwaga ta potrzebuje, niż ta, która się ośmiela na osierocenie żon, dzieci, na dozgonną boleść ojców i matek, na zgubę duszy, zdeptanie praw Boskich i całą wieczność nieszczęścia.

Ogólne uwagi.

1. Wojsko, zwłaszcza stojące, będąc utworem najwyższéj władzy, jej się zostawia obmyślenie potrzebnych w téj mierze urządzeń, i z tego powodu nie podciągamy go pod prawidła naszéj ustawy i towarzystwa.
2. Każdy dobrze wychowany człowiek powinien umieć nieobrażać ni czynem ni słowem. Umie