Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie tom 2.djvu/311

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

bawkę łowienia w siatkę głupich much i duszenia ich. Pająk odpowiada mu, że nic gorszego nie robi, jak on:

Muchy — są moi akcyoniści,
A siatka — moje programa.

W Kaczce i Piskorzu wybornie scharakteryzował los Polski, którą tu przedstawił w roli piskorza połykanego przez żarłoczną kaczkę i zawsze wychodzącego cało. Dziwi się temu kaczka i pojąć nie może; — patrzący na to bury kaczor taką jéj daje radę:

Tak go strawić niepodobna,
Nigdy ci się nie poszczęści;
Lecz go przetnij na trzy części
I każdą połknij z osobna.

Odtąd bury kaczor uchodził między kaczkami za wielkiego — polityka.
Jakaż wyborna dla rządzących nauka w tych Wołach, co wciąż bite najgorzéj zorały zagon, dając taką przestrogę poganiaczowi:

Gdybyś zręczniéj kierować umiał wołki twemi
I zagon byłby lepszym i my mniéj bitemi.

Oktrojowane konstytucye znalazły swoją charakterystykę w Dzwonku. Ojciec dał mruczliwemu synkowi dzwonek do zabawy; chłopczyna uradowany dzwonił i dzwonił po całym domu.