Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie tom 2.djvu/184

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ten, lubo pozbawia nas wielu rysów charakteru, i umysłowych wyznań, człowieka pracującego myślą — jednakże o ile wiem, w ciągu tym zaszedł jeden tylko ważniejszy wypadek w jego świecie domowym: córkę wydał za mąż — dobrze dla ludzi — szczęśliwie dla ojcowskiego serca. Marya została żoną hr. Karola Jezierskiego i zamieszkała w Królestwie, w Mińsku. Zresztą życie szło zwykłą koleją: skończył edukacyę syna, gospodarował, odwiedzał przyjaciół, jeździł do córki i zięcia, ci odwiedzali go nawzajem, a kiedy wena przyszła, w długich zimowych wieczorach złożył się jaki poemacik lub bajeczka... Dopiéro styczeń 1845 r. przyniósł zdarzenie sąsiedzkie, które miało rozgłos w kraju, a Morawskiego tak z prywatnych jak obywatelskich obchodziło względów. Tém zdarzeniem był zgon Edwarda hr. Raczyńskiego, męża wysokiéj zasługi, i wielkiego miłośnika rzeczy ojczystych.
W kilku listach do Jędrzeja Koźmiana tak opowiada Morawski szczegóły tego zgonu, nie obojętnego, choćby tylko pod względem psychologicznym:
„W téj chwili wróciwszy z Rogalina, piszę natychmiast do ciebie, aby ci opisać ten zgon