Strona:Lucjan Siemieński-Portrety literackie.djvu/530

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

któreby się obeszło bez dalszego rozwinięcia i uwydatnienia dobrą grą aktorów.
Jak niezaprzeczoną jest ta prawda, dowód mamy na jego własnych komedyach, które chyba w przyszłości doczekają się kiedyś aktorów, coby z danych myśli potrafili stworzyć czyn, czyli rolę. Dotąd bowiem, z nader małym wyjątkiem aktorowie recytują tylko myśl poety, lecz się nie wznoszą do czynu.......
Z wracającém wojskiem, wrócił i Fredro do rodzinnego Lwowa, gdzie znalazł się pośród licznéj młodzieży, co równo z nim opuściła zawód wojskowy. Urok bohatérstwa, zajęcie się nowością, robiły tę młodzież udzielną w kołach towarzyskich; ona jedna dawała ton zabawom i codziennemu życiu. Niekłopotliwość obozowa, lekkomyślność garnizonu, z łatwością otrzymały obywatelstwo, tém bardziéj, gdy znalazły grunt przysposobiony, na którym oddawna nie postało ani ziarnko umysłowych zajęć, poważnych dążeń, szlachetnych oddziaływań przeciw nicości ducha, a natomiast w najlepsze krzewiło się niefrasobliwe próżniactwo, podtrzymywane marnotrawstwem, grą i zalotnością, jak to wszędzie bywa, gdzie życie płynie bez celu....
Społeczeństwo z taką fizyognomią, musiało obu-