Strona:Listy O. Jana Beyzyma T. J. apostoła trędowatych na Madagaskarze.djvu/421

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
LIST LIII.


Fianarantsoa, 26 stycznia 1905.


Kiedy ostatni raz odebrałem list od Ojca, tego nie pamiętam, wydaje mi się jednak, że jakoś od bardzo dawna nie miałem od Ojca wiadomości i dlatego nie jestem pewny, czy do Ojca doszły moje ostatnie listy, pisane w końcu zeszłego roku.
U nas deszcze codziennie, teraz zatem moja budowa niekoniecznie postępuje — co się da robić wewnątrz, to się robi, a nazewnątrz, przeważnie ścina się i kopie póki ziemia nie zaschnie znowu na dobre po ustaniu deszczowej pory. Cmentarz już prawie ukończony. Sprawdziłem umywalnie dla chorych, bardzo pojedyncze, ale mocne, to grunt. Naturalnie, że zaraz chcieli te umywalnie moi pacjencji obejrzeć, więc w niedzielę po Mszy św. i katechizmie poszliśmy oglądać nowe nabytki. Składam obecnie wszystko w jednej ze sal już ukończonej, a jak wszystko będzie gotowe, to porozmieszczam każdą rzecz na swojem miejscu. Podziwiali te umywalnie moi czarni lokatorowie i zarazem bardzo się cieszyli podłogą, po której prze-