Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 228.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

łem żem spełnił rozkaz J. Kr. Mości, pisząc do W. M., ale że takie niedogodności wynikają z opóźnienia w wysłaniu Posła, który za prawdę oddawna już powinien był odjechać, jak mi tyle razy o tém zapewniono. Król J. M. wymawiał się interesami dotychczasowemi, i tém, że Senatorowie wycieńczyli się tylu wydatkami; ale że wkrótkim czasie Poseł najpewniéj wysłany będzie[1]. Poleciłem potém J. Kr.

    należnym. W kilka lat ledwie posyłali Posłów z posłuszeństwem, a ja Princeps Catholicus w takie trudności wprawiony jestem. Nie smaczno tego słuchał X. Nuntius, i mało potym rzekł do mnie: „Jam num urgebo expeditionem D. D. Episcoporum, et quae mihi Regia Majestas mandavit.” (Już teraz przyspieszę expedycyą Bulli Ich M. M. Biskupów, i co mi Król J. M. polecił). Zkąd baczę, że to jego fochy i fantazye były. Panie mu przepuść.”

  1. W liście Goślickiego, była deliberacya i w Lublinie, i w Krakowie, o Pośle do Rzymu. Wymawia się X. Płocki (Biskup Piotr Dunin Wolski) chorobą, bo mu przypadło drzenie rąk i osłabienie: obiecuje się jechać, jeśli będzie zdrów, aleby aż in fide Augusti chciał wyjechać. W czem ja bardzo wątpię, bo słaby, i już słyszę odkłada tę drogę. Za się X. Ostrogskie Janusza, Wojewodę Wołyńskiego naznaczył Król J. M. i pisał do niego. Nie do końca się wymawiał, by to jedno było z wolą Ojca jego (Xięcia Konstantego Wojewody Kijowskiego), który na to nie dał rzec słowa, powiadając, iżby to moja zelżywość była, i odmienność wiary, byłaby mi poczytaną, gdybym na to zezwolił: a jest graeci ritus, i prosił Króla Imć aby go w to nie wdawał. Pan Podlaski Kasztelan, (Marcin Leśniowolski) nie wymówiłby się, a tego Król bierze do Inflant.