Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 186.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

łem jednak do Warszawy 21 b. m. i z wielką czcią przyjęty zostałem przez Biskupów i P. P. Senatorów, którzy wyjechali na moje spotkanie, i towarzyszyli mi z nadzwyczajnym affektem i uprzejmością. Dla tychże samych przeszkód, P. Kanclerz i Monsynior Biskup Kujawski, w wilią tego dnia dopiero byli przyjechali; dnia 21 w Senacie nastąpiła relacya P. Kanclerza o warunkach pokoju, który wszyscy uznają i wyznają otwarcie, że otrzymali z łaski Pana Boga, za powagą Ojca Św. i Stolicy Apostolskiéj, za staraniem i przezornością Kardynała Legata J. M.; co wielką radość sprawuje Katolikom, a zawiść i konfuzyę dla heretyków. I w saméj rzeczy, nietylko że zupełnie kontenci są z tego pokoju, ale nadto czują i okazują wielką radość z tego powodu[1] zwłaszcza N. Król J. M., który chce się odwdzięczyć Kardynałowi J. M. Legatowi za trudy przez niego podjęte; wysłał dworzanina swego dla oświadczenia mu wdzięczności swo-

  1. Sama tranzakcya jednak trzymana była w wielkim sekrecie. X. Wojciech Baranowski Biskup Przemyślski Podkanclerzy Koronny pisał pod dniem 30 Maja 1589 r. z Chełma, do X. Stanisława Reszki Posła Polskiego w Rzymie: Dałem znać W. M. niepojednokroć Summarie, o tranzakcyi z Rakuszany pod Będzyniem. Tranzakcyi saméj nie posłało się W. M. przeto, iż do tego czasu jeszcze to u nas jest magnum secretum. Kopiéj tego nikt nie ma oprócz J. P. Kanclerza, który do przepisu nie użycza nikomu, oprócz że po dwakroć przy relaciéj in Senatu, actu wszystkiego téj tam Kommissyi, i transakciéj, czytać ją dał. Ambroż. Grabowskiego Starożytności Polskie T. II. str. 412.