Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 069.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miętają)[1] sprawiła wielkie wrażenie na wszystkich umysłach. Wielu najznakomitszych Senatorów przyłączyło się do Arcy-Biskupa Gnieźnieńskiego; i uradzono dać odpowiedź Szlachcie, że nie miała prawa nakazania Rokoszu, ponieważ na to jednomyślności potrzeba; a zatem że ten nakaz exekucyi żadnéj mieć niepowinien. Panowie Litewscy i Pruscy odpowiedzieli, że nie chcą do niczego wspólnie z Polakami należyć, dopóki nie zaradzą grawaminom co je od nich cierpią. I tak dotrzymali słowa, że żaden z nich wczoraj na polu nie stanął. Ale przyszli tam P. P. Senatorowie, a także wszystka Szlachta, jedni dla utworzenia Rokoszu, a drudzy dla przeszkodzenia mu. Mogło więc nastąpić wielkie zaburzenie, tym bardziéj, że Kanclerz i Zborowscy przybyli z ludem zbrojnym, tak że każda strona miała do 10,000 wojska, tak konnych jak pieszych; i armat mnóstwo. Wszy-

  1. Pierwszy rokosz, czyli związek szlachty przeciw Królowi i Senatowi, miał miejsce za Zygmunta I w r. 1538 gdy pospolite ruszenie zebrane w liczbie 150,000 pod Lwowem, zamiast bić się z Wołochami, zaczęło kłócić się i majątki na Rusi łupić. Całą te wyprawę nazwano Wojną kokoszą ob. Bandtkie Dzieje narodu Polskiego, wydanie trzecie. T. II. str. 99. Drugi raz podczas bezkrólewia po Zygmuncie Auguście r. 1572 różnowiercy z Janem Firlejem na czele, dla przeszkodzenia Elekcyi Henryka Walezyusza chcieli już Jana Szafrańca Kasztelana Bieckiego przez rokosz ogłosić Królem. Ale dzięki zręczności Jana Zamojskiego zamiar ten do skutku nie przyszedł (Bandtkie II. str. 131).