Strona:Listy Annibala z Kapui (Przezdziecki) 066.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

życzył także dla siebie Arcy-Biskup Lwowski, a do którego intrudowął się był ów Kanclerz (Canc re) Krakowski, Marcin Karszewski[1] jakiem już pisał do W. M. w liście moim z 20 Czerwca. Kardynał ma nadzieję, że za pomocą W. M. otrzyma od Ojca Św. to Opactwo, przy którém Monsynior Arcy-Biskup Lwowski nie poważyłby się upierać, wbrew Biskupowi Krakowskiemu, a nawet owemu Kanclerzowi który jest z bardzo przemożnego domu. Ponieważ Kardynał J. M. żądał abym pisał o tém do W. M., chciałem się z tego polecenia wywiązać szczerze mówiąc, że jedynie osoba Kardynała J.M. podtrzymuje w tych stronach powagę Stolicy Apostolskiéj, i że z powodu teraźniejszéj Elekcyi, bardzo znaczne ma wydatki.
Ci Panowie ścieśnili bardziéj niż kiedy wolność korrespondencyi; ale spodziewam się, że niniejszy list pewnie dojdzie, gdyż posyłam go pod bardzo bezpiecznym adresem. O tém co nastąpi będę się starał dać najdokładniejszą sprawę W. M., a tymczasem z najpokorniejszém uszanowaniem ręce Jego całuję.

Z Warszawy 22 Lipca 1587 r.

W ciągu pisania odebrałem list W. M. z 13 Czerwca; a gdy żadnych szczególnych rozkazów w sobie nie zawiera, nie mam co nań odpowiedzieć, a tylko powtórnie z uszanowaniem, ręce W. M. całuję.




  1. Zapewnie Karsnicki (ale mu Niesiecki imie Krzysztofa daje) Kanclerz Piotra Myszkowskiego Biskupa Krakowskiego, i Kanonik Krakowski; był późniéj Opatem Lubińskim.