Strona:Liryka francuska. Seria druga.djvu/042

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I zebrałem lic twoich rumieniec i czar,
I oczu śmiech i szczęsne włosów runy,
By uczynić z nich sobie złoty żar,
I radosne promienie, i harfowe struny...
— I dzień mam dzwonny, jako pszczelnych ulów gwar.