Strona:Lew Tołstoj - Spowiedź.pdf/54

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stkie jej przejawy ze swymi wspólnymi, formami, przestrzenią i czasem, a nareszcie ostatnia podstawowa jej forma — subjekt i objekt. Niema woli, niema wyobrażenia, niema i świata. Przed nami, rozumie się pozostanie tylko nicość. Ale to, co sprzeciwia się temu przejściu do nicości, jest to przecież tylko ta sama wola istnienia (Wille zum Leben.), stanowiąca tak nas samych, jak i nasz świat. Nasza obawa wobec nicości, czyli to, że tak chcemy żyć — oznacza tylko, że my sami nie jesteśmy niczem innem, jak tylko tą chęcią życia, i nic nie znamy po za niem. Dlatego też to co zostanie po zupełnem unicestwieniu woli dla nas, którzy jesteśmy jeszcze pełni woli, jest rozumie się nicość; ale i naodwrót dla tych, w których się wola odwróciła i wyrzekła się samej siebie, dla tych, ten nasz tak realny świat, ze wszystkimi swymi słońcami i mlecznemi drogami, jest nicością.”
„Marność marności,” — mówi Salomon, — „marność marności — wszystko marność”. Cóż za korzyść dla człowieka z całej jego pracy, która się mozoli pod słońcem? Pokolenie przechodzi i pokole-