Strona:Lew Tołstoj - Spowiedź.pdf/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jedna i ta sama, — odpowiedź, którą dał Sokrates, Szopenhauer, Salomon, Budda.
„Zbliżymy się do prawdy o tyle tylko, o ile oddalimy się od życia”, — mówi Sokrates, gotując się na śmierć. — Dlaczego my, miłujący prawdę, dążymy do śmierci? — Dla tego, żeby wyswobodzić się z więzów cielesnych i wszystkiego złego, wynikającego z cielesnego życia. Jakże więc się nie cieszyć, gdy śmierć się ku nam zbliża?”
„Mędrzec całe życie szuka śmierci, a więc dlatego jej się nie lęka”.
A oto co mówi Szopenhauer:
„Poznawszy wewnętrzną istotę świata jako wolę i we wszystkich zjawiskach od nieświadomego dążenia ślepych sił natury do zupełnie uświadomionej działalności człowieka, uznawszy jedynie przedmiotowość tej woli, dojdziemy do tego wniosku, że wraz ze swobodnem odrzuceniem, unicestwieniem woli znikną i wszystkie te zjawiska, to ciągłe dążenie bez celu i odpoczynku na wszystkich stopniach przedmiotowości, w którem i przez które istnieje świat; zniknie różnorodność następczych form, znikną razem z formą wszy-