Strona:Leo Belmont - Królewska miłośnica.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ba! zdaje się, że główny powód jego dobroczynności względem pani Dubarry tkwił w tem, że okradał skarb przez zręczne okrawanie wypłacanych jej sum na swoją korzyść. Dzielił się z nią w sekrecie przed nią; przedewszystkiem korzystał z jej podpisów i protekcji.
Drobny przykład. Umiera pan Clermont, któremu Ludwik XV przyrzekł wypłacić rentę 300.000 liwrów. Terray proponuje królowi wspomniany system oszczędnościowy — zdwoić pensję Dubarry przelaniem 1/3 renty, boć król jeszcze na tem „skorzysta 200.000 liwrów, zwolnionych przez śmierć Clermonta.“ Król się godzi. Wdzięczna Dubarry upomina się o 1/3 dla Terray‘a w nagrodę jego zasług. Król się godzi, gdyż zdaniem pani Dubarry, jeszcze robi na śmierci Clermont‘a dobry interes: „zarobił 100.000 liwrów!“... Tak rachowano na dworze Ludwika XV!...

ROZDZIAŁ VI.
Tamy: Marja Antonina i Adelajda.

Powaga pani Dubarry rośnie. Jej stanowisko faworyty, wprzód tolerowane przez pokorę względem woli króla, staje się szanownem przez przedawnienie, poparcie potężniejącego d‘Aiguillon‘a, oraz Maupeou, który wyrósł ponad tamtego zręcznością i wpływem, przysługującym kanclerzowi państwa.