Strona:Lenin - Trzecia Międzynarodówka.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nigdy jeszcze nie było w świecie takiej władzy państwowej większości ludności, władzy tej większości w istocie, jak władza sowiecka.
Ona uciska „wolność“ wyzyskiwaczy i ich pomocników, ona wyrywa im „wolność“ wyzyskiwać, „wolność“ zbogacać się na głodzie, „wolność“ walki o odbudowanie władzy kapitału, „wolność“ porozumienia z burżuazyą cudzoziemską przeciwko swoim robotnikom i włościanom.
Niech Kautscy bronią takiej wolności. Na to trzeba być renegatem marksyzmu, renegatem socyalizmu.
W niczem bankructwo wodzów ideowych Drugiej Międzynarodówki, takich jak Kautsky i Hilferding, nie wyraził się tak jaskrawie, jak w całkowitej ich niezdolności zrozumieć znaczenie sowieckiej czyli proletaryackiej demokracyi, jej stosunku do komuny Paryskiej, jej miejsca dziejowego, jej niezbędności jako formy dyktatury proletaryatu.
W № 74 pisma „Wolność„ (Die Freiheit), organie „niezależnej“ (czytaj: mieszczańskiej, filisterskiej, drobno-burżyazyjnej) socyal-demokracyi niemieckiej, umieszczono 11 lutego 1919 roku odezwę „Do proletaryatu rewolucyjnego Niemiec“.
Odezwa ta jest podpisana przez zarząd partyi i całą jej frakcyę w „Nacyonalnem zebraniu“ w Niemieckiej Konstytuancie.
Odezwa ta oskarża Schejdemanów o dążenie do usunięcia Rad delegatów robotniczych i proponuje — proszę nie żartować! — skombinowanie rad z Konstytuantą, nadanie radom pewnych praw państwowych, pewnego miejsca w konstytucyi.
Pogodzenie, połączenie dyktatury burżuazyi z dyktaturą proletaryatu! Jakież to proste! Cóż to za idea genialnie-filisterska!
Szkoda tylko, że już jej doświadczyli w Rosyi za Kereńskiego połączeni meńszewicy i socyaliści-rewolucyoniści, owi demokraci drobno-burżuazyjni, sądzący się socyalistami.