Strona:Legendy, podania i obrazki historyczne 03 - Bolesław Śmiały, Krzywousty i jego synowie.djvu/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i doskonale uzbrojonym nieprzyjacielem, przebył spiekłe obszary Azji Mniejszej i podobno dostąpił szczęścia oglądania świętego grobu.
Po powrocie do kraju odznaczał się gorącą pobożnością, a gdy książę krakowski, Bolesław Kędzierzawy, wyruszał na Prusaków, aby wśród nich zaszczepić wiarę Chrystusową, rycerz krzyżowy pośpieszył za nim bez wahania.
Nieszczęśliwe były losy tej wyprawy. Broniąc swych siedzib i wiary, Prusacy podstępnie wprowadzili wojska polskie na trzęsawiska i nieprzebyte bagna. Niedołężny książę Bolesław ufał przewodnikom, którzy do zguby wiedli.
Przedzierają się z trudnością przez puszcze. Grunt coraz bardziej grząski, noc się zbliża. Na sznurze prowadzony schwytany przewodnik zapewnia jednak, że to jedyna droga, że przeszkody ominą wkrótce.
Tymczasem z pośród drzew padają strzały, rycerstwo polskie zewsząd otoczone, walka w ciemności trudna i niema odwrotu.
Straszliwe zamieszanie. Garstka spłoszona krzykiem, pierzchnęła w nieładzie, reszta stanęła mężnie, gotowa zginąć lub zwyciężyć.
I wre zacięta walka. Rycerz w żelaznej zbroi nie ulęknie się przecież nawpół nagiego Prusaka. O, za nim! za nim! już ucieka w puszczę!
Tu nawet droga jak gdyby wycięta, więc pośpiesza rycerstwo — nagle krzyk straszny rozdziera powietrze: ci najdzielniejsi, którzy jechali na czele, toną w bezdennem bagnie.
Niema ratunku. Ciężko uzbrojeni jeźdźcy za-