Strona:Legendy, podania i obrazki historyczne 03 - Bolesław Śmiały, Krzywousty i jego synowie.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szkodzić królowi podstępem, podżegając przeciw niemu nieprzyjaciół, a nawet usiłując pozbawić go życia przez zdradzieckie zasadzki.
Bolesław był cierpliwy i nieustraszony. Bratu przebaczał chętnie, ilekroć pokonany, udawał żal i skruchę, aby móc broić na nowo, — zasadzek ani wojny się nie lękał. Całe też prawie jego panowanie to szereg ciągłych i szczęśliwych wojen: stoczył podobno w życiu 47 bitew, a jego długi miecz, Źórawiem zwany, nie zaznał odpoczynku.
Sam mężny i śmiały, cenił męstwo nadewszystko. Ileż to razy odwadze jedynie zawdzięczał ocalenie życia. Polował np. w kilkadziesiąt koni, aż tu rozlega się okrzyk wojenny Pomorców, gradem padają strzały, sypie się ćma nieprzyjaciół z gąszcza nieprzebytych lasów, otaczają go, tryumfują. Nie minie ich nagroda, przez Zbigniewa przyobiecana: cóż pocznie taka garstka przeciwko tysiącom?
Ale na czele tej garstki Bolesław!
— Hej, bracia, lepiej zginąć, niż się poddać. Za mną, kto ma serce!
I rzuca się na zdumionych nieprzyjaciół, łamie ich szyki, roztrąca zastępy, spada na nich jak burza, jak huragan, i jak huragan znika na czele odważnej drużyny, znacząc ślad swojej drogi trupami poległych.
Nic też dziwnego, że w takim rycerzu tchórz budził wstręt i wzgardę, a zarazem gniew zapalczywy, którego potem żałował.
Podczas wyprawy na Ruś otoczony został przez daleko liczniejsze siły nieprzyjaciół. Zdawało się, że niema już ratunku; jednakże król, nie tracąc