Strona:Lafcadio Hearn - Opowieści niesamowite i upiorne.djvu/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wało mu zatem nic innego, jak zastosować się do życzenia wasala. Siadł tedy do karety. Kerai, czyli wasal, usadowił się obok niego i dal znak młodzieńcom w zaprzęgu; ci pochwycili wraz sznury jedwabne i zwrócili wielki pojazd w południową stronę; — ruszono w podróż.
Ku wielkiemu zdumieniu Akinosuki, powóz zatrzymał się bardzo rychło u potężnych dwupiętrowych wrót w stylu chińskim. Nic podobnego nie widział dotychczas Akinosuké. Wasal wysiadł tymczasem i rzekł: „Idę zameldować przyjazd dostojnego gościa”; — po-