Ta strona została uwierzytelniona.
strzechą swego domu na wzgórzu, tak skromnie i poprostu, jak przedtem, podczas, gdy do duszy jego zanoszono modły w nowej świątyni.
Od jego śmierci minęło przeszło sto lat, ale, o ile wiem, świątynia jego stoi wciąź jeszcze, a wieśniacy modlą się w niej do ducha dobrego, starego rolnika, błagając go o pomoc w ciężkich czasach.
(Gleanings in Buddha-Fields).