Strona:La Rochefoucauld-Maksymy i rozważania moralne.djvu/92

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
458.

W sądach swoich o nas, wrogowie nasi bardziej zbliżają się do prawdy niż my sami.

459.

Jest wiele środków, które leczą z miłości, ale żaden nie jest niezawodny.

460.

Dużo brak, abyśmy sobie zdawali sprawę ze wszystkiego co nam każą czynić nasze namiętności.

461.

Starość jest tyranem, który nam zabrania, pod gardłem, wszystkich uciech młodości.

462.

Ta sama pycha każe nam potępiać błędy, od których w swojem mniemaniu jesteśmy wolni, co gardzić przymiotami, których nie mamy.

463.

Jest często więcej pychy niż dobroci we współczuciu dla nieszczęść naszych wrogów: okazujemy im współczucie, aby im dać uczuć naszą wyższość.

464.

Jest nadmiar szczęścia i niedoli, który przekracza naszą wrażliwość.

465.

Dużo brak do tego, aby niewinność znajdowała tyle ochrony, co zbrodnia.

466.

Ze wszystkich gwałtownych namiętności, najmniej nieprzystojną jest kobiecie miłość.

467.

Próżność każe nam czynić więcej rzeczy przeciw naszym skłonnościom, niż rozum.