Strona:La Rochefoucauld-Maksymy i rozważania moralne.djvu/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
29


98.[1]

Każdy mówi dobrze o swojem sercu, a nikt nie ośmiela się mówić dobrze o swoim rozumie.

99.

Ogłada umysłu polega na tem, aby myśleć rzeczy przystojne i wykwintne.

100.[2]

Dworność umysłu polega na tem, aby mówić pochlebne rzeczy w miły sposób.

101.

Zdarza się często, iż coś nastręcza się naszemu umysłowi w postaci skończeńszej, niżby to mógł osiągnąć z wielką sztuką.

102.[3]

Serce wystrychnie zawsze rozum na dudka.

103.

Nie wszyscy, którzy znają swój umysł, znają swoje serce.

104.

Ludzie i sprawy mają swoją perspektywę. Są rzeczy, które trzeba widzieć zbliska, aby je dobrze sądzić, i inne, których nigdy nie sądzimy tak trafnie, niż kiedy jesteśmy zdaleka.

  1. La Bruyère powiada (O człowieku, 84): „Ludzie liczą prawie za nic zalety serca, a ubóstwiają przymioty ciała i umysłu: ten, który mówi spokojnie o sobie, nie sądząc aby tem urażał skromność, że jest dobry, stały, wierny, szczery, sprawiedliwy, wdzięczny, nie śmie powiedzieć, że jest dowcipny, że ma ładne zęby i gładką skórę: toby było za śmiało“.
  2. La Bruyère: „Zdaje mi się, że grzeczność, to jest niejakie baczenie, aby dzięki naszym słowom i postępowaniu inni byli radzi z nas i z siebie samych“. Zauważymy tu, iż ta wyszukana uprzejmość rodząca się na dworze młodego króla i w salonach, dla pewnych natur równoznaczna jest z fałszem: Konflikt Alcest—Filint w Mizantropie Moliera.
  3. Pascal, Myśli: „Serce ma swoje racje, których rozum nie zna“.