Strona:La Rochefoucauld-Maksymy i rozważania moralne.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
22


51.

Nic tak nie powinno zmniejszać naszego zadowolenia z samych siebie, jak świadomość, że ganimy dziś to, co chwaliliśmy wczoraj.

52.

Mimo całej widocznej różnicy miedzy losami ludzi, istnieje wszakże pewna równowaga dobra i zła, która je równa.

53.[1]

Choćby natura dała komu największe przymioty, nie ona sama, ale i szczęście wraz z nią czyni bohaterów.

54.

Pogarda bogactw była u filozofów ukrytą chęcią pomszczenia swej wartości za niesprawiedliwość losu, przez wzgardę tych właśnie dóbr, których im odmówiono; był to sposób ubezpieczenia się od poniżeń ubóstwa; była to uboczna droga aby dojść do poważania, którego nie mogli osiągnąć bogactwem.

55.

Nienawiść do faworytów jest nie czem innem niż miłością faworu. Żal, iż się go nie posiada, pociesza się i łagodzi wzgardą okazywaną tym, co go posiadają; odmawiamy im naszych hołdów, nie mogąc im odjąć tego, co im ściąga hołdy całego świata.

56.

By zyskać stanowisko w świecie, robi się co można, aby się zdawało, że już się je ma.

57.

Mimo iż ludzie chlubią się swemi wielkiemi czynami, są one często nie wynikiem wielkiego zamiaru, ale przypadku.

  1. szczęściefortune, los