Przejdź do zawartości

Strona:KsiegaPamiatkowaMiastaPoznania484.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Szkolnictwo powszechne.

Kreśląc niniejszy obraz powszechnego szkolnictwa na wieczną pamiątke pracy kulturalnej, dokonanej w Poznaniu w pierwszem dziesięcioleciu naszej niepodległości, muszę zaznaczyć, że jest to tylko szkic, który ograniczy się do wytyczenia jedynie ogólnej linji rozwojowej, podkreślenia zasadniczych tendencyj, wydobycia głównych momentów, zostawiając na uboczu cały szereg faktów i nazwisk, zasługujących na wzmiankę, lecz nie mieszczących się w ciasnych ramach artykułu. Że był on w księdze pamiątkowej niezbędny, nie potrzeba dowodzić. Nie mogło przecież w zobrazowaniu całokształtu wysiłków kulturalnych naszego miasta braknać szkoły powszechnej, w której pierwiastkowe, a w 80% jedyne wykształcenie czerpią wszyscy przyszli obywatele, która zatem jest podwaliną społeczeństwa, której doniosłość rozumieją w całej pełni kulturalne narody, której rozwój lub upadek jest wykładnikiem wzrostu lub upadku narodu; której znaczenie oceniają znakomicie władze centralne, dążąc do jej rozbudowy i wyższego zorganizowania, dokładając wszelkich starań, by i nauczyciel fachowym swym i kulturalnym poziomem sprostał wysokiemu zadaniu, nakładanemu nań przez nowoczesną szkołę powszechną.
I jeszcze jeden bardzo ważki moment przemawia za niniejszym szkicem. Szkoły średnie, uniwersytet są chlubą miasta, ale tworzą z niem tylko jedność lokalną, istnieją w mieście; szkoły powszechne natomiast są, poza sprawami administracyjnemi i personalnemi, szkołami miasta, są w materjalnem znaczeniu jego własnością, jego wychowankami, na których kształcenie nie skąpi się środków, są jak najścislej zrośnięte z kulturalnemi poczynaniami tej strażnicy narodowej na zachodnich rubieżach Polski.
Chcąc unaocznić rozrost szkolnictwa powszechnego od r. 1918 i jego stan obecny, nie od rzeczy będzie, celem zyskania rozleglejszej perspektywy, cofnąć się w przeszłość, do czasów niemieckich, aby na tem tle ostatnie dziesięciolecie tem wyraziściej uwypuklić.
Po trzecim rozbiorze Polski istniały trzy katolickie szkoły parafjalne, a mianowicie w śródmieściu, na św. Marcinie i na św. Wojciechu, i szkoła wydziałowa obywatelska w budynku pojezuickim; nadto jedna luterska i jedna kalwińska. W pierwszych latach rzadów pruskich przybyła szkoła na Śródce.
Liczba dzieci, uczęszczających do tych szkól, wynosiła około 40% ogólnej liczby dzieci.
W czwartym dziesiątku dziewiętnastego wieku przybywa jeszcze jedna szkoła ewangelicka, nadto pojawiają się, rzecz znamienna, szkoły wspólne dla katolików i ewangelików, t. z. symultanne, w liczbie 4, które w kilka lat później stają sie szkołami wyznaniowemi. Widzimy z tego, jak żywioł obcy zdobywa