Strona:KsiegaPamiatkowaMiastaPoznania326.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ków lokalnych, i tylko w czasach krytycznych zasilają w większych ilościach szeregi bezrobotnych. Szczególne znaczenie w tej dziedzinie mają koniunktury w przemysłach metalowym i konfekcyjnym: zastępy bowiem rzemiosł tych gałęzi są w Poznaniu największe, o ile chodzi o jednolite zespoły zawodowe.
Depresja gospodarcza, jaka zaznaczyła się w kraju po stabilizacji waluty w r. 1924, odbiła się ciężko na rynku pracy w Poznaniu. Wynikiem jej było pokaźne bezrobocie w latach 1925 i 1926, szczególnie groźne w miesiącach zimowych. Walka z bezrobociem zaciążyła na gminie miejskiej. Miasto Poznań uruchomiło olbrzymie roboty dla zatrudnienia bezrobotnych. Były to w pierwszym rzędzie prace około niwelacji fortecy oraz ogroblenia rzek. Poprawę dodatkową wniosła rozległa akcja budowlana miasta Poznania. W tej drodze opanowano w pewnej mierze bezrobocie, nie obyło się jednakże bez dodatkowych świadczeń pieniężnych i żywnościowych miasta na rzecz bezrobotnych. Tymczasem wszczęła się też akcja państwowa oparta na pożyczkach dla samorządów na prace doraźne a później na ubezpieczeniu na wypadek bezrobocia. Przewlekłe bezrobocie ustało w r. 1927, a jednak pozostała nadwyżka robotników niekwalifikowanych, których zatrudniała gmina przy prowadzonych już bez ścisłego związku z kwestją bezrobocia pracach ziemnych. Rok 1928 był o tyle wyjątkowy, że przygotowania do Powszechnej Wystawy Krajowej nietylko absorbowały cały element robotniczy w mieście, ale umożliwiły ponadto znaczny dopływ rąk do pracy.
Wyrównanie rynku pracy dokonywa się w warunkach dzisiejszych bardzo opornie. W czasach przedwojennych było ono proste: nadmiar siły ludzkiej przepływał w miarę zmieniającej się koniunktury z miejsca na miejsce, a prócz tego otwartą była droga emigracji na zachód Niemiec tudzież do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Przenoszenie się z miejsca na miejsce jest obecnie utrudnione ze względów mieszkaniowych, a odpływ emigracyjny prawie niemożliwy. Tylko Francja przejęła znaczniejszą ilość emigrantów polskich. Z licznych przyczyn wykazuje Poznań wielki przyrost ludności napływowej, która w czasach zastoju na rynku pracy pozostaje na ogół na miejscu i stanowi ciężar dopóty, dopóki wzmocniony rynek nie przywróci pracy. Nawet u pracowników umysłowych nie zdołał przez kilka lat dojść do równowagi rynek pracy, chociaż przeważa wśród nich żywioł młody, najbardziej niezależny od miejsca pracy, tem trudniejsze jest zadanie, gdy chodzi o żywioł robotniczy.
Na tle tem zrozumieć można, że czasy silniejszego bezrobocia są bardziej burzliwe niż kiedykolwiek, a pomagają dodatkowo rozbudzone antagonizmy partyjno-polityczne. W latach minionych dochodziło niekiedy do publicznych demonstracyj bezrobotnych. Pierwszeństwo w czasie miały przed niemi manifestacje przeciwdrożyźniane w latach inflacyjnych. Szczególnie niespokojny